poniedziałek, 19 lipca 2010

Niebieska koniczynka

Mimo obezwładniającego upału skończyłam w sobotę moją ludową chustę. Jakiś czas temu dojechała zakupiona włóczka, więc dorobiłam kilka brakujących rządków i wykończyłam wzorem koniczynek (pomysł z któregoś numeru Phildara). Jestem zadowolona z efektu.
Odpowiednia wielkość, dobrze się układa. Włóczka mimo że akryl, jest szalenie miła w dotyku - taka bawełniana.







17 komentarzy:

  1. Fajnie wyszła. Bardzo ładna kolorystyka. To teraz trzeba poczekać aż troszkę chłodniej się zrobi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna chusta, a tło blogowe zachwycające:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje ulubione niebieskości w wydaniu szydełkowym - fajny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudna ta chusta, bardzo lubię takie motywy, kolory i wzory! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha, miałam jeszcze spytać co to za włóczka, jeśli można spytać? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. chusta jest wprost przecudna, bardzo lubię takie kolory! a poprzeglądałam Twojego bloga i cudowności tworzysz- te buciki dla maluszków- piękne, czapeczki też! podziwiam Twoje prace! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Dziewczyny już wszystko napisały.Ja się tylko podpisuję.
    Sliczna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładna i mało akrylowo wygląda :) Niektóre akryle rzeczywiście są takie troche "bawełniane" z wyglądu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna!!! Ach ten niebieski kolor. Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeurocze te koniczynki. Będziesz miała mnóstwo szczęścia. Mnie każda koniczynka kojarzy się ze szczęśliwością, nie tylko czterolistna. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie zaś wygląda na bardzo modne retro bardziej niz na ludowo :-) Ale i tak niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale chusta!!
    piękna i taka oryginalna.
    Fajnie to połączyłaś!

    OdpowiedzUsuń