niedziela, 30 maja 2010

na ludowo

Nie mam siły na nic, wczoraj musiałam pójść na chwilę do piwnicy, wróciłam zmęczona tak, jakbym spędziła kilkanaście godzin w kopalni...
Nie pozostaje mi zatem nic innego jak dzierganie. Na to na szczęście mogę sobie pozwolić, bo leżeć plackiem i "nicnierobić" jakoś nie umiem.
Zabrałam się tym razem za szydełko. W ramach eksperymentów nabyłam jakiś czas temu dwa motki włóczki akrylowej Himalaya Mercan Batic. W moich ulubionych kolorach.



Producent określa tę włóczkę jako antybakteryjną. Nie mam pojęcia na czym ta antybakteryjność polega, ale sama nić jest miła w dotyku, lekko śliska i błyszcząca. Kojarzy mi się z akrylem mikrofazowym. Na szydełko byłaby idealna, gdyby nie lekka skłonność do rozwarstwiania. Ale drewniane szydełko wydaje mi się, że zmniejsza znacznie to utrudnienie. Zatem obłożona chusteczkami szydełkuję sobie... i już wiem niestety, że 2 motki po 10 dkg to będzie za mało na chustę średnich rozmiarów. Będę musiała domówić włóczkę. A że nie opłaca się zamawiać 1 czy 2 motków, to..... same wiecie ....
I takim sposobem silne postanowienie ( które to już z kolei..?) nie kupowania włóczki zanim nie zmniejszą się moje zapasy znowu wzięło w łeb...
a tak wygląda kawałek chustki zrobiony dokładnie z jednego motka:

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie układają się paski tej Himalaya, nie są "plackowate". Mnie też intryguje jej antybakteryjność...

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna ta włóczka i widzę ,że szybko robótki przybywa

    OdpowiedzUsuń
  3. Wychodzi pięknie to nie moje kolorki ale podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dobrego samopoczucia.
    Chusta pięknie się zapowiada i jest w moich ulubionych kolorach(lubię szary, niebieski, granat). Tylko gdzie można kupić taką włóczkę
    (w moim mieście słaby wybór), bo mam wielki
    apetyt na wykonanie podobnej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka fajna alternatywa dla chust na drutach! Świetny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie polecam bambusowe szydełko do tej włóczki. Może panmiętasz - na przedostatnim Szarotkowie robiłam właśnie takim szydełkiem szal z HMB, a Ty go oglądałaś :) Bardzo ciekawie układają się kolory w Twojej robótce.

    OdpowiedzUsuń