niedziela, 27 czerwca 2010

Dłubię sobie

jestem, jestem... zamilkłam na chwilę, "kruca bomba mało casu", ale w każdej wolnej chwili dłubię sobie...takie tam....











jest jeszcze jedna, ale robię właśnie milion kropek i muszę je do rana ponaszywać na tej czapuni :-)

6 komentarzy:

  1. Czpeczki śliczniutkie, ale czy to znaczy, że lato nam zgineło?
    Oczywiście żartuję.To z zazdrości, że mi ostatnio nie wychodzi...

    OdpowiedzUsuń
  2. super ale to chyba nie pora na czapki;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te Twoje czapki :-) Sama dla siebie przygarnęłabym kilka :-)

    OdpowiedzUsuń