po nową lodówkę. Tak mi powiedział dziś lodówkowy lekarz. Naprawić można, owszem, ale na jak długo... być może nie zdążyłby nawet wypisać rachunku za usługę. Kurcze... lodówka miała niewiele ponad 3 lata!
Zatem nie ma rady, czeka mnie upojny weekend: wycieczki po sklepach z agd... wrrr...
nieszczęście, że lodówka się zepsuła, szczęście, że jest za co kupic nową :). Współczuję nieplanowanego wydatku wiem jak to boli :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń