Wydziergana jeszcze przed urlopem, oczywiście musiała nabrać mocy urzędowej zanim ją zblokowałam.
Włóczka: Angora de Lux Yarn Art, zużyłam 1 motek i troszkę, druty nr 5.
Wzór to "Fir cone" z książki Traditional Knitted Lace Shawls Marthy Waterman.
o tej:
Tu schnie sobie grzecznie pilnowana przez strażniczkę... ;-)
i jeszcze parę fotek:
Piękna! Wzór i kolor - idealne.
OdpowiedzUsuńfiu,fiu piękna chusta ,ale strach się bać strażnika ,jakoś tak spod oka patrzy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, oczu nie można oderwać!
OdpowiedzUsuńPrześliczny ten kolor !!!
OdpowiedzUsuńKolor - jeden z tych naj..., a sama chusta - bajka!
OdpowiedzUsuńAleż śliczna!!! I ten kolor!!! Po prostu świetna!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór! I w takim pięknym żywym kolorze! Zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
Mysza
śliczna chusta, bardzo energetyczna :)
OdpowiedzUsuńmam jeszcze pytanie o książkę, czy dużo wzorów zawiera, czy polecasz zakup? pozdrawiam!
Cudo!!!
OdpowiedzUsuńChusta piękna, ale strażniczka to dopiero ślicznota!:)
OdpowiedzUsuńP R Z E P I Ę K N A ..... nic dodać nic ująć..ach..marzenie:)
OdpowiedzUsuńVotre châle est très joli!!!!
OdpowiedzUsuńCalins à votre chat.
chusta piękna ,,kolor wzór wszystko bardzo ładne :),,pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuń