środa, 29 grudnia 2010

Czasami człowiek musi,

inaczej się udusi...
Zwykle daleka jestem od wszelkiego rodzaju podsumowań, rachunków sumienia, remanentów, generalnych porządków i innych tego typu działań. Tak mam i już. A szkoda. Bo może moje życie i otoczenie byłoby fajniejsze po uporządkowaniu...? Ktoś mi kiedyś powiedział że jestem perfekcjonistką. Zdziwiłam się bardzo, bo jakby tak zajrzeć do mojej szafy.... hmm.... miłosiernie przemilczę szczegóły jakie widoki można by tam zobaczyć...
No ale to blog robótkowy przecież. Dlaczego o tym piszę? Ano, moje mieszkanie do dzisiaj wyglądało mniej więcej tak:


Kiedyś wreszcie trzeba było coś z tym zrobić. Zebrałam się na odwagę i napisałam posta na forum. Odzew był błyskawiczny. I całe szczęście - bo jeszcze bym się rozmyśliła...
Godzinę temu część zapasów pojechała sobie do nowego domu, a ja wreszcie mam trochę miejsca do życia i na nowe moteczki :-)
Bo niestety, obiecanki cacanki, a przestać kupować nie umiem.... właśnie jadą do mnie dwa nowe zamówienia... ech... zna ktoś psychiatrę, który leczy z uzależnienia włóczkowego...?

A ponieważ nie samym kupowaniem człowiek żyje, trochę też przerabia... to trzy skończone projekty, proszsz...

przemiły golfiaczek robiony na okrągło ściegiem francuskim. Z turkusowego padisaha+ reszteczka melanżu niebiesko-morskiego. Zużyłam na ten projekt resztki włóczki prawie do ostatniego metra- z czego jestem bardzo zadowolona :-)






Magiczna chusta z nowego zestawu kolorystycznego nr.. (tu uzupełnię jak znajdę banderolę) Bardzo mi się podoba ten zestaw kolorystyczny: odcienie niebieskiego (mój ukochany kolor), szarego i toffi.



I na koniec zwykła, prosta chusta z padisaha niebiesko-fioletowego, robiona ściegiem francuskim. Poszło na nią chyba ze trzy motki włóczki. Ale za to chusta jest świetna! Mięciutka, dobrze się układa. Była gotowa wiosną, ale oczywiście ugrzęzła prawie na rok w pudle rzeczy do blokowania.... tak.. tak właśnie wygląda ten perfekcjonizm....hehe..

10 komentarzy:

  1. Piękne te chusty! Powiedz mi, jak ty je blokujesz, że brzegi się nie zawijają...? Mi tak za skarby nie chce wyjść z Padisaha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusty rewelacyjne, ale ten golfiaczek jest poprostu miodzio, wykonanie i kolorki to istny hicior...zdradz prosze jak czesto dodajesz oczka zeby tak fajnie wyszlo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze i ja pochwalę, bo zawsze perfekcyjnie wykonane są Twoje prace.Maria

    OdpowiedzUsuń
  4. Ela - tylko myszy pomoga...no ale nie mozna miec kota, u Ciebie za myszy wyszla madra decyzja pozbycia sie TU I TERAZ...wczoraj wywiozlam na smietniskjo cos 7 czy 8 workow wloczek i szmat na sprzedaz...pameitasz moje walizy szmat na Stokrotce? No wlasnie, co nie poszlo zostalo zlozone na pozbycie sie pozniej...a pozniej zadzialaly myszy. w sumie nikomu tego nie zycze, ale decyzja co z tym robic wyszla sama.
    swietne te golfiki Twoje no i chusty i wlasnie zauwazylam, ze Ania miala wystawe - pogratuluj ode mnie.
    a jeszcze co do nadmiaru wloczek - rob gruby pled/narzute z roznych zapasow, u mnei to dzila i wreszcie mam goscinne koce i narzutki!!

    OdpowiedzUsuń
  5. piekne chusty ifajny golfiaczek,aż nie chce się wierzyć że z resztek włóczki-takie proste a tak cieszy.co do uzaleznienia to nie masz się czym przejnować,wiele z nas tak ma.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ach te kolory aż cieszą oczy, a ta szafa. hmmmmmmmm jakbym swoją widziała ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne chusty (golficzek też niczego sobie). Tofiowo-niebieski zestaw kolorystyczny - bardzo "mój"
    Nadmiarem włóczkowym się nie przejmuj - chyba wszystkie tak mamy...
    Pozdrawiam jeszcze w starym roku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tymi zakupami to nie nasza wina tylko tych , którzy wymyślają i pokazują i mamią ta feerią barw i milutkie to takie i niezbędne bo bez tego żaden projekt nie wyjdzie , a kysz ..

    Prace śliczne i takie kolorowe i milutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne chusty. Co do włoczek cóż mam podobnie. Mój mąż mówi, że włóczek w domu więcej niż jedzenia. A w końcu głodny nikt ie chodzi. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń