wtorek, 27 października 2009

Dziękuję

Wam wszystkim za miłe słowa! Mnie też kominy kojarzą z czasami kiedy spod lady kupowało się aniteks albo wiskozę, albo pruło stare swetry. W tym czasie "nieuchronnie zbliżałam się do pełnoletności" ;-). Może dlatego teraz miałam lekkie opory żeby tubę wydziergać, ale dzięki świetnym włóczkom, przekonałam się do nich całkowicie :-)
Przemku, masz rację, te turkusy i niebieskości to Padisah. Bardzo fajna włóczka!
Szara tuba to LINATE.
A wczoraj wieczorem sąsiadka przytargała mi paczki z włóczkami, które jej listonosz wcisnął :-) Fajnie, że nie musiałam biegać z awizo na pocztę w tym deszczu, tylko od razu zabrałam się za rozpakowywanie i oglądanie nowych zdobyczy.
Mam śliczne, miękkie i kolorowe motki MAGIC (100% wełna)- cieplutkie, wesołe tuby z niej będą :-)
Na próbę wzięłam też tweedową ciemną czerwień i dwa rodzaje angory cieniowanej. Ta ostatnia ciut mnie rozczarowała co do oczekiwanej przytulności, ale po płynie zmiękczającym, myślę że powinno być ok.
No i te próbki z kid moherem..... oj coś czuję że mnie też Szal-eństwo ogarnie.
W drugie paczce przyjechał cieniowany kid moher w trzech gamach kolorystycznych na szale właśnie....
Jeszcze tylko jakby gdzieś wagon międzyczasu dorwać i te wszystkie pomysły zrealizować... :-)
W weekend zmieniłam całkowicie klimaty robótkowe i z największą przyjemnością uczestniczyłam w spotkaniu ciotek Kołderkowych. Moja pierwsza zapasowa kołderka, którą "męczę" od lipca wreszcie ma szansę być ukończona. Jeszcze tylko skończyć pikowanie boczków i przyszyć lamówkę i będzie finito! Nie ma to jak rozmowa z doświadczonymi krawcowymi :-) Bo opisywanie choćby najdokładniejsze, to jednak nie to..

1 komentarz:

  1. Ha, wiedziałem, że to Padisah !
    Własnie ostatnio sobie zamówiłem Padisaha, w tym samym kolorze ! :] jest fantastyczny, i tez myślałem, nad identyczną tubą :)
    Podziel się jakims opisem, lub powiedz, ile oczek :]

    Przemek: www.szydelko-i-druty.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń