niedziela, 14 listopada 2010

Poczwarka...

dłubałam to ponad miesiąc i z sercem na ramieniu co z tego wyjdzie. No ale przecież widziałam efekt końcowy, więc chyba nie będzie tak źle.....



no i co wyszło? voila!






Prawda, że całkiem ładny motylek..? :-)

włoczka: 100g Silkbloom extra fino. Zostało dosłownie 5 metrów. Druty nr 3.
Oj namachałam się robótką "w te i wewte". Miałam w planach jeszcze jeden taki, ale na razie muszę odpocząć od tego wzoru :-)

No i stokrotne dzięki Rene za pomoc ze wzorem! Nie mogłam przebrnąć przez początek opisu. Pomroczność jakaś mnie dopadła czy cóś...

niedziela, 7 listopada 2010

Magiczna reaktywacja i zaległe zdjęcia

Pamiętacie moje "Magiczne" chusty? Wracają :-)
Jeszcze w kwietniu skończyłam dziergać kolejną (4) ale utknęła w pudle rzeczy do blokowania. Dopiero w tym tygodniu trafiła jej się kąpiel w płynie zmiękczającym i blokowanie.
Przyznam, że ten zestaw kolorów podoba mi się najbardziej.




A teraz zaległe zdjęcia rzeczy, które zaczęłam robić jakiś czas temu, i teraz powoli wykańczam: dorabiam ostatnie rzędy, zszywam i itp. :-)
Zupełnie nie wiadomo kiedy urósł stosik takich niedoróbek i postawiłam je choć trochę uporządkować. Zrobiłam nawet ich listę! Jak na mnie to dość nietypowe zachowanie... :-)

Czarny golfiaczek z broszką w tym samym kolorze, z podwójnej włóczki Beyza Himalaya- to mieszanka wełny i akrylu.


Sporo większy golfiak-komin z włóczki Wooly Linate. Spokojnie można go nosić jako poncho:



I czarna klasyczna szydełkowa chusta robiona wzorem granny square. Z Kasmiru Himalaya. :-)