niedziela, 31 października 2010

Zupełnie przypadkiem...

weszłam kilka dni temu na fotoforum gazety. Baardzo dawno tam nie zaglądałam. Zwróciłam uwagę na tego posta i potem oczywiście weszłam na bloga Teresy, która zainicjowała akcję pomocy powodzianom

Czy ktoś jeszcze o nich pamięta? To mało wygodny i niemedialny obecnie temat. W momencie nadchodzącej powodzi media prześcigają się w epatowaniu nas tą klęską, ale wkrótce potem cisza... są ważniejsze tematy: wyścig w obrzucaniu się błotem podczas kampanii wyborczej, cyrk uliczny z krzyżem i takie tam...
Ale ja nie o polityce chcę pisać. Nigdy nie pisałam i nie będę. Wybaczcie tę krótką "wycieczkę" na ten temat.
Kto dziś pamięta o ludziach, którym cały dorobek życia zabrała woda? Znaleźli się w punkcie wyjścia. Jakby przez całe życie nic nie zrobili. Tak sobie myślę, że gdyby mi teraz zabrano, to co posiadam i kazano zaczynać od początku, to nie wiem czy drugi raz bym sobie poradziła.
Dlatego uważam że ważna jest każda pomoc. Myślę, że akcja Teresy z przygotowaniem czapek i szalików dla dzieciaków ze szkoły w Furmanach jest wspaniała.
Nie każdy może sobie pozwolić na wysyłanie pieniędzy, czy zakupy pomocy szkolnych. Ale my dziergaczki, możemy podzielić się odrobiną naszego czasu i talentu. Bo przecież włóczka zalega nam na półkach, w szufladach i koszykach. Dziewczyny! Robimy DESTASH! A dzieci będą miały niespodziankę na Mikołajki - najfajniejsze czapki świata, ich rodzice jedno zmartwienie mniej. A my... satysfakcję !
Co wy na to?

Podaję adres szkoły do której należy wysyłać czapki :-)
Pani Dyrektor, Szkoła Podstawowa w Furmanach, ul. Kościelna 2, 39-400 Tarnobrzeg

A Teresa prosi o maile ile sztuk udało się wysłać. Będziemy wtedy wiedzieć czy wszystkie dzieci będą miały ciepło w uszy zimą :-)

Ja zaczęłam wczoraj. Mam dwie czapki i kończę golfik wg przepisu Dwóch Owieczek.
Oto jedna z czapek:


żeby jej zrobić zdjęcie, musiałam moją Helenkę pozbawić na chwilę owłosienia (mniejszy obwód głowy). Nie była zadowolona... ;-)

5 komentarzy:

  1. Super,że się dołączysz do akcji Teresy. Ja swoje czapki, szaliki i rękawiczki już wysłałam. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również z wielką radością będę robiła czapki i szaliki dla dzieci, które ich potrzebują.
    W swoim życiu nieraz marzłam w czasie zimy dlatego teraz podzielę się wszystkim, co mam
    z tymi, którzy nie mają nic.
    Bardzo proszę o podanie ile oczek trzeba nabrać na druty na taką czapkę jak zrobiła Pani.
    Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

    Maria

    OdpowiedzUsuń
  3. Mario,
    ja korzystałam ze wzoru:
    http://penguinpurls.blogspot.com/2008/12/who.html
    wybrałam najmniejszy rozmiar czyli 92 oczka. Druty nr 4.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z całego serca dziękuję i zabieram się do pracy.
    Miłego dnia!!!
    Maria

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak fajnie, że równocześnie dziergamy na ten sam cel. Serdecznie Was pozdrawiam, Dziewczyny:)

    OdpowiedzUsuń