niedziela, 3 października 2010

Szufladowce

Wczoraj postanowiłam uporządkować szufladę w której mam zmagazynowaną część włoczek skarpetkowych. Nieopatrznie wyszłam na chwilę do kuchni po herbatę i co zastałam....?



cóż było robić ... zabrałam się za dzierganie zamówionego szala. Po jakimś czasie sytuacja wyglądała nieco bardziej "uporządkowanie", czyli tak:



włóczkę "odkociłam" i skończyłam układać dopiero wieczorem, kiedy moje mruczydełka wyspały się, zgłodniały i poszły sprawdzić co mają dobrego w miseczkach :-)
i tak sobie myślę, że te moje sierściuszki mają wyjątkowo dobrze :-)

p.s. bardzo Wam wszystkim dziękuję za zaproszenia do zabawy w "lubię to". Wybaczcie, ale ja nie biorę udziału w zabawach blogowych.

8 komentarzy:

  1. Przeurocze Kociaczki...
    Ale i szal bym chętnie zobaczyła...
    Pozdrawiam Edyta

    OdpowiedzUsuń
  2. No kociaczki znalazły dla siebie przytulne miejsce: miękko, miło i ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze,że mój pekińczyk nie ma takich zapędów - choć kociska są w tym urocze :) moja Szczotka jednak w dalszym ciągu uwielbia spać na tym, co aktualnie dziergam

    OdpowiedzUsuń
  4. moje też można znaleźć w ciekawych miejscach :) koci urok

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobno kot który nie zasiedla każdego pudełka nie jest prawdziwym kotem:) Twoje są na 100%. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesłodkie- czy one z jednego miotu?bo wygladaja na bliźniaki- bardzo podobne łatki :DD

    OdpowiedzUsuń
  7. Szuflady,pudełka i wełenki, to to, co koty lubią najbardziej :)Moje uwielbiają spać na niesprzędzionej wełnie .

    OdpowiedzUsuń