środa, 9 czerwca 2010

Piwoniami lato się zaczyna....

... no może to nie do końca prawda... ale tam skąd pochodzę, piwonie zaczynają kwitnąć właśnie na początku lata...

Przy piwoniach

Piwonie kwitną, białe i różowe,
A w środku każdej, jak w pachnącym dzbanie,
Gromady żuczków prowadzą rozmowę,
Bo kwiat jest dany żuczkom na mieszkanie.

Matka nad klombem z piwoniami staje,
Sięga po jedną i płatki rozchyla,
I długo patrzy w piwoniowe kraje,
Dla których rokiem bywa jedna chwila.

Potem kwiat puszcza i, co sama myśli,
Głośno i dzieciom, i sobie powtarza.
A wiatr kołysze zielonymi liśćmi
I cętki światła biegają po twarzach.

Czesław Miłosz




zdjęcie pochodzi ze strony : www.ogrodniczka.blox.pl, wypożyczone za zgodą właścicielki bloga, którą pozdrawiam serdecznie :-)

no a co powiecie na moją piwonię.. .?







wzór- wszystkim znany "citron". Druty nr 4, prawie dwa motki cieniowanego kidmoheru Alize.

15 komentarzy:

  1. Cudny piwoniowy citron! Jak pięknie wspólgra kolorystycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fanką tego wzoru, ale w Twoim wykonaniu jest atrakcyjny! No i z piwoniami kojarzy się bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna ta Twoja piwonia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiło się nastrojowo,piwoniowo,romantycznie - bardzo letnio.Pieknie wygląda ciuszek - nie mogę przywyknąć do tych zagranicznych nazw.A najgorsze, że ich nie rozumiem,bo się jezyków nia uczyłam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi sie podoba i kolor i wzór, przymierzam sie do nigo ale na razie niestety na tym etapie musze zostać, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne piwonie: i te kwiatowe i te drutowe:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie cierpię różowego, ale na Twoje dzieło patrzę z przyjemnością. Ewa
    PS. Czy możesz przekazać Maroccanmint, że Gdańsk umawia się na niedzielę ok. 14.00 pod Neptunem na publiczne dzierganie? Moje komentarze cosik odrzuca z uporem maniaka, a ja nie mam już zdrowia...

    OdpowiedzUsuń
  8. proszę uprzejmie, wiadomość przekazana :-) miłego dziergania pod Neptunem!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hop, hop
    Ale to, ze ciebie nie było to zwykłe życia przypadki, a nie że "franca" zabawiła się w bumerang i wróciła co by cię znów powalić?
    ps. łazienki nie umywają się do Szarotek

    OdpowiedzUsuń